Szefowa stwierdzila, że może nazwać pracownika słowem na N „ponieważ wyszla za jednego”
Susanna Grant nazwała koleżankę angielskim słowem na „N”, gdy była pijana na przyjęciu bożonarodzeniowym dla pracowników firmy Timpson. Uzasadniła to słowami: „Mogę tak powiedzieć, ponieważ jestem żoną jednego”, usłyszał sąd pracy w Watford. Wylała też specjalnie drinka na innego kolegę, Micka Lawlessa, który interweniował.
Przeprosiła następnego dnia, ale została zwolniona z pracy za rażące wykroczenie („gross misconduct”) po prawie 10 latach pracy dla firmy. Grant twierdzila, że zarzuty zostały wymyślone, aby się jej pozbyć, a ona nigdy nie użyłaby tego słowa. Jednak sędzia uznał, że pracodawca miał prawo do zwolnienia jej z pracy.
Incydent miał miejsce 19 stycznia 2019 roku, gdy Susanna była na przyjeciu ze swoim mężem z Jamajki. Przyznała, że była pijana i w pewnym momencie tego wieczoru była „wściekła”. Słyszano, jak mówiła: „Nie sądzę, żeby ta Afrykanka mnie lubiła” o bezimiennej pracownicy, a potem powiedziała: „Używam to [słowo na N] i mogę, bo wyszłam za jednego. ‘
Pan Lawless stanął na jej drodze, żeby nie mogła wyjść i wtedy rzuciła w niego drinkiem.
Dzień po przyjęciu pani Grant wysłała wiadomość do pana Lawlessa, która brzmiała: „Mick, właśnie zostałam poinformowana o ostatniej nocy. Chciałam od razu przeprosić. Wstydzę się, bo nie pamiętam tego, więc chciałam jeszcze raz powiedzieć przepraszam.’ Trybunał usłyszał, że inna koleżanka, Stephanie Wilson, również powiedziała, że słyszała, jak pani Grant używa oszczerstwa i grozi, że „wrobi” w coś kobietę.
Sędzia ds. zatrudnienia Michael Rawlinson podsumował: „Uważam, że osoby, które zajmoway się [jej] dochodzeniem i późniejszymi przesłuchaniami dyscyplinarnymi i apelacyjnymi, mieli autentyczne przekonanie, że powódka była winna rażącego wykroczenia. „Warto zauważyć, że poza samą [panią Grant] i jej mężem, nie było ani jednego świadka osoby trzeciej, który pozytywnie stwierdziłby, że rzekome komentarze nie zostały przez nią wypowiedziane. „Wnioskuję, że firma była więcej niż uprawniona do traktowania tego zachowania jako rażącego wykroczenia. Zwolnienie mieściło się w zakresie rozsądnych reakcji”.
